Kiedy Julia zapytała mnie o sesję rodzinną, wiedziałam, że będzie pięknie!
Wybraliśmy się na leśny spacer niedaleko Sławęcic. Pogoda nam dopisała, a jesień malowała otoczenie cudownymi kolorami.
Jednak to, co było najważniejsze to – czułość, radość, miłość.
Bardzo się cieszę, że mogłam być obserwatorem tych relacji i łapać je w kadry.
Zapraszam Cię na krótki spacer z Julią, Krzysztofem i ich wspaniałymi dzieciakami.